Kobieta i Mężczyzna, Feminine i Masculine; Yin i Yang (według chińskich filozofów) czy Shiva i Shakti (w naukach tantrycznych) to energie, o których od wieków jest głośno. Naturalnie nasuwa się pytanie o przypisanie tych energii do poszczególnych płci czy też szukania równowagi pomiędzy nimi, aby odnaleźć Cud Szczęścia w Życiu. Iluzorycznie, ponieważ ani przypisanie Energii Męskiej do płci męskiej nie sprawia, że mężczyzna staje się bardziej męskim, ani też Energia Kobieca przypisana do płci żeńskiej nie tworzy kobiety bardziej kobiecej, a już poszukiwanie równowagi nie daje gwarancji cudownego i szczęśliwego życia.
Dlaczego?
To nie same proporcje są kluczem do cudownego i spełnionego życia!
Bycie...
…to właśnie domena Kobiecej Energii. Bycie przejawia się w umiejętności odczuwania emocji, słuchania intuicji, podążania za pragnieniami, nieograniczoną kreacją i pełną sensualnością.
To cudowna zdolność do działania, do tworzenia. To początek wszystkiego, co w późniejszym czasie zostaje wykreowane.
To energia dawania i otrzymywania, która zastępuje „to albo tamto” łączącym „i jedno, i drugie”. To czysta energia łączenia.
Jest to bycie częścią tego, co nas otacza, bez analizy, potrzeby zmiany i kontroli. To czysta akceptacja.
Serce jest tutaj drogowskazem, nie głowa. Poszukując odpowiedzi na pytanie, jak się czujesz – szukasz odpowiedzi w obszarze „od szyi w dół” swojego ciała (parafrazując Marion Woodman autorki „Uzależnienie od doskonałości”).
Kobieca Energia to zatem Energia Bycia… nie Działania.
A czym jest owa Energia Działania?
Męski Pierwiastek
Działanie to Energia Zdobywania, wykonywania zadań, osiągania celu, podejmowania aktywności i realizowania planów.
To idealna gotowość do tworzenia. Motywacja do rozpoczynania nowych rzeczy.
To chęć zrozumienia świata i potrzeby wytłumaczenia zasad jego działania w sposób jak najbardziej logiczny.
To energia rywalizacji i rozróżniania. Jest tylko TO albo TAMTO.
To energia dawania i chronienia, przejawiająca się w sposób instynktowny i spontaniczny.
To czysta energia wprawiania w ruch. „Dosyć już rozprawiania o cudach. Zróbmy to!!!”
Głowa jest tutaj drogowskazem, nie serce. Poszukując odpowiedzi na „dokąd teraz?” – szukamy kierunku na zewnątrz. Wierzymy, że istnieje zbiór zasad, stworzony przez osobę, kulturę, cywilizację, religię, którym mamy się kierować, ideał, do którego mamy dążyć.