Wleję teraz trochę optymizmu, bo nie uważam, że wszystkie nabyte przez nas podczas dorastania cechy są złe. Piękne natomiast jest to, że mamy wybór czy chcemy wykorzystać te cechy, czy też nie. To właśnie niezależność w wyborze ma nas prowadzić ku szczęściu, a nie ślepa wiara, że tak jest lub ma być.
Wielotematyczność kontra multitasking
Pierwszą z zalet jest: wielotematyczność, ale nie multitasking 😊 – osobiście uważam, że multitasking nie istnieje (to jakiś wytwór marketingowy), ale już wielotematyczność jak najbardziej. Kobieta potrafi w magiczny sposób ogarnąć i pracę na etacie i obowiązki zajmowania się domem i delegowane na nią obowiązki ogarniania dzieci (szkoły, zadań domowych, karmienia, zajęć…).
Druga zaleta to terminowość: z reguły zadania wykonane są przed czasem – w standardzie, bez afiszowania się i szumu wokół faktu, że zostały zrobione wcześniej.
Trzecia zaleta to efektywna organizacja pracy i skrupulatność. Kobiety wykonują powierzone zadania szybko, nie marnując czasu na zaznaczanie swojej pozycji. Widzą też wiele aspektów każdego działania i wykonują pracę dokładniej. Mężczyzna skupia się na realizacji celu – patrząc głównie z perspektywy własnego interesu. Notabene nasza drobiazgowość jest wyśmiewana, a świetnie uzupełniłaby męską zadaniowość.
Kolejna zaleta to komunikacja, która polega na umiejętności odczuwania emocji przeżywanych przez osoby na podstawie tego, co widzimy i słyszymy. Ta umiejętność słuchania to ogromna przewaga. Słuchanie polega na milczeniu. Niestety fakt ten w męskim świecie interpretowany jest jako dowód na to, że panie nie mają nic do powiedzenia.
Z aktywnego słuchania, czyli takiego, gdzie nie zastanawiamy się nad zadaniem pytania w czasie wypowiedzi drugiej osoby ani nie przygotowujemy kolejnego etapu w konwersacji „A ja…”, wynikają genialne wnioski. Można zauważyć nielogiczność myślenia i wyłapać połączenia, które w konwersacji typu ping–pong wyłapane być nie mogą. Zadanie celnych pytań lub zaproponowanie rozwiązania po uważnym wysłuchaniu jest jak typowy AHA moment.
Dbałość o klientów
Następna zaleta to umiejętność skupiania się na innych, w tym dbałość o klientów.
Ogólnie kobiety są bardzo ambitne, bo musiały przedrzeć się przez ściany stereotypów. Wyższe stanowiska w biznesie zdobywają osoby, u których ambicja łączy się z perfekcjonizmem. Co ciekawe kobiety nie wkładają wiele wysiłku w podkreślenie swojej władzy i zazwyczaj nie otaczają się gadżetami (do poprawy 😊, a jak to naprawić, dowiesz się w kolejnym artykule).
Poszukiwanie własnej ścieżki w męskim świecie
Obejmując najwyższe stanowiska, kobiety wybierają jedno z dwóch dostępnych sposobów pełnienia funkcji.
Jednym z nich jest upodobnienie się do mężczyzn. Taki wybór nasila dodatkowo skłonności autorytarne, wręcz „zamordystyczne”. Wszystko po to, aby utrzymać w ryzach niechętnych im pracowników i narzucić im swoją wolę.
Drugim jest próba wprowadzenia zupełnie nowej jakości do zarządzania i tym samym zmiany stereotypowych metod postępowania. W tym drugim przypadku kobiety są bardzo inspirujące, bo zmieniają myślenie ludzi i zarządzają w tak zwanym partycypacyjnym stylu. Każdy może liczyć wtedy na to, że zostanie wysłuchany, a jego pomysły będą rozważone.
Prawda jest taka, że kobiety nie doceniają swoich możliwości, ani tego, jak wiele mają do zaproponowania światu.
Jest bardzo niewiele kobiet na wysokich stanowiskach, na których można by się było wzorować. Stąd też właśnie często przyjmowane są męskie cechy zachowań.
Naśladując mężczyzn, hamujemy swój rozwój i pozbawiamy zarówno firmy, jak i społeczeństwo tak potrzebnych nowych wartości.
Rozwiązaniem jest mentoring, aby nauczyć się, jak nie zatracić siebie, funkcjonując w nowych i starych rolach oraz docenić, jak wiele kobiety mają do zaoferowania.